Najważniejszym meczem w świecie piłki nożnej jest El Clasico. Już w najbliższą niedzielę piłkarze Realu Madryt i FC Barcelony zmierzą się w ramach dziewiątej kolejki hiszpańskiej La Liga. Transmisja w Canal+ 4K Ultra, CANAL+ Premium oraz Eleven Sports 1. Zapraszam do analizy.
El Clasico w 9. kolejce La Liga
Siedem zwycięstw i jeden remis to dotychczasowy bilans spotkań obu drużyn w La Liga. Jak więc widać, w rozgrywkach ligowych „Królewscy” i „Katalończycy” nie doznali jeszcze porażki.
Dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu Barca zajmuje fotel lidera. Oczywiście ma tyle samo punktów co drugi Real, czyli dwadzieścia dwa. Z uwagi na fakt, że niedzielne spotkanie rozegrane zostanie na Estadio Santiago Bernabeu, bukmacherzy minimalnie faworyzują zespół podopiecznych Carlo Ancelottiego.
Osobiście uważam, że Robert Lewandowski, który stanowi o sile ofensywnej Barcelony będzie w niedzielę największym zagrożeniem dla defensorów Realu Madryt. Nie przypadkowo prowadzi w klasyfikacji strzelców La Liga (9 bramek).
Real ma swojego Asa w rękawie. Oczywiście mowa o Karimie Benzemie. Z drugiej strony, francuski napastnik przez kontuzję ostatnimi czasy jest cieniem samego siebie. Jak więc widać, w lepszej formie strzeleckiej jest snajper reprezentacji Polski.
W ostatnim domowym meczu z Interem Robert Lewandowski dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Przy okazji mecz ten pokazał, że niepewnym punktem „Dumy Katalonii” jest defensywa. Zgromadzeni kibice na Camp Nou zobaczyli aż sześć bramek!
Mimo remisu w Warszawie z Szachtarem „Królewscy” zapewnili sobie awans do 1/8 finału Champions League. Ostatnio w La Liga na wyjeździe skromnie pokonali Getafe 1-0 które miało swoje okazje na strzelenie gola.
Przed tym meczem obie drużyny mają swoje plusy i minusy. Dlatego w Madrycie najbardziej spodziewam się bramek. Zwłaszcza że w poprzednim sezonie padły tam cztery gole. Wszystkie strzeliła Barca.
Typ: powyżej 2,5 gola (kurs 1.55 na Superbet)
